Strona klubu UMKS Kielce

Może podyskutujemy o obecnym sezonie NBA, o jego codziennych wydarzeniach, ciekawostkach, rekordach? Ciekawy jestem jakie są Wasze ulubione kluby, zawodnicy, kto według Was wygra na wschodzie, kto na zachodzie, a kto zdobędzie puchar Larrego O'Briena oraz MVP sezonu i finałów.

Po pierwszych ponad 2 miesiącach rywalizacji można stwierdzić, że zapowiada się niesamowity, najlepszy w historii sezon dla LA Clippers.
Na wschodzie wspaniale zaczął naszpikowany weteranami NY Knicks. Jestem ciekaw jak wytrzymają trudy długiego sezonu.

Jeśli chodzi o graczy to dla mnie wydarzeniem jest fakt, że Jamesowi Hardenowi dobrze zrobiła przeprowadzka do Rockets. Średnia punktów 26 i dodatni bilans Houston świadczą o tym, że szybko się tam zadomowił i stał się prawdziwym liderem drużyny.

Jeśli chodzi i mnie to kibicuję LAL, ale w tym roku niestety zawodzą (mam nadzieję, że w PO się zepną i coś ugrają). A jeśli chodzi o ligę to MVP to póki co Durant (gość jest niesamowity, z takim wzrostem tyle potrafić), a ogólnie skoro kibicuję LAL to także Kobe Bryant'owi, który mimo 34 lat na karku rozgrywa sezon życia i jest liderem strzelców NBA.
A skoro mówisz o NYK ciekawe jak będzie grał Melo kiedy Amare zacznie grać i oddawać kilkanaście rzutów w meczu i jak wpłynie to na poczynania całej drużyny.
Ogólnie moim faworytem są oczywiście Lakersi, ale Clippers swoją serią pokazują jak są mocni. Poza tym na zachodzie jak zawsze groźni Spurs czy niesamowite OKC, ale stawiam, że do finału konferencji dojdzie Memphis. Natomiast na wschodzie chciałbym żeby niedoceniana od paru lat Atlanta zaskoczyła wszystkich i coś ugrała (niestety do tej pory w PO spisywali się słabo).

Ja kibicuję Indianie i czekam na powrót Dannego Grangera. Wtedy będą jeszcze silniejsi i być może podobnie jak w ubiegłym sezonie dojdą daleko, a może jeszcze dalej ?

Też wydaje mi się, że Memphis mogą dojść do finału zachodu. Niesamowity Randolph i chyba już dorównujący, a może i przerastający brata Marc Gasol to wielka siła pod koszem.

Jeśli chodzi o OKC to mogą wygrać całą ligę ale kluczowe mogą tu być decyzje Westbrooka w decydujących momentach najważniejszych spotkań. Często "grzeje" mu się głowa, podpala się i nie ma takiego wyrachowania jak Durant.

Tak jak pisałem wcześniej Clippers mają niesamowity początek ale jakoś nie widę ich dalej niż półfinał konferencji.